pytanie, prośba

o. Robert Bujak sj organizuje rekolekcje dla prywatnego gimnazjum im. Królowej Jadwigi przy ul.Długosza, będę one miały miejsce w Dąbrowicy (niedaleko Lublina) w dniu 2/3 marca. Potrzebny jest jakiś zespół grający pieśni religijne szczególnie na niedziele 2 marca (od 3/4 do myślę nawet 8 osób)

i teraz takie pytanie prośba czy byłby ktoś chętny żeby jechać ? ja tam będę mimo wszystko, bo jeszcze jestem zaangażowany z innej strony

jeżeli chodzi o granie to po prostu jakieś piosenki które umiemy bez żadnych tam nie wiadomo jakich kombinowań, coś co też młodzież pośpiewa.
Wyjazd byłby o 8 spod kina kosmos, powrót hmm pewnie jakoś wieczorem, możemy też zostać na poniedziałek ale nie koniecznie.

Najlepiej coby była chociaż z jedna osoba grająca na gitarze i kilka śpiewających. Zaznaczam od razu, że nie chodzi tu o jakiś występ tylko o takie wypełnienie czasu w dosyć luźny sposób, pokazanie tym dzieciakom że można się fajnie pobawić przy śpiewaniu

Muszę jak najszybciej dać odpowiedź czy jest ktoś chętny dlatego piszę o tym tutaj, mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda

pozdrawiam
Damian

ja mogę być w niedziele tylko co wtedy z naszą Mszą?

No ja jestem pozytywnie nastawiony, ciekawie może być

ja chyba też, a co tam

ja też moge ( i chce??) ;d;d;d moge sie jeszcze spytać natalii n. (chyba że mnie nie chcecie . . . no cóż przeboleje)

ja chyba też na niedziele, ale na poniedziałek nie wiem czy mogłabym zostać. Na Mszy nie spiewalibyśmy wtedy?? w sumie możnaby Cichą Msze zrobić - jest post.

po pierwsze, miło mi że jest taki odzew

po drugie, jest jeszcze jedna sprawa, tam będą momenty kiedy "nie będziemy potrzebni" - po prostu nie gramy, wtedy jesteśmy do dyspozycji tych 'dzieciaków' oni będą mieli jakieś prace w grupach, chodzi o to żeby ich zachęcić, pomóc, a przede wszystkim być otwartymi na rozmowę
jeżeli chcemy tam jechać musimy mieć świadomość że musimy być otwarci na drugiego człowieka, a przede wszystkim na Pana Boga.

To jest młodzież z prywatnego gimnazjum (drugie i trzecie klasy), gdzie rodzice mają całe mnóstwo kasy, a dzieci mają często kasę zamiast rodziców...dlatego to są ludzie którzy mogą być gdzieś głęboko w środku poranieni i z problemami, z pewnym zamknięciem się na drugiego i na Boga...nie mówię że to reguła, ale że jest to możliwe i trzeba też być cholernie otwartym na nich i często odpowiadać na różne pytania, które ich dręczą, zaczynać rozmowę, a przede wszystkim świadczyć swoim życiem duchowym

to jest duża odpowiedzialność, w naszych rękach myślę że to będzie dobry czas nie tylko dla nich ale i dla naszej grupy...

jeszcze jedna rzecz o. Robert prosił przede wszystkim o studentów...mogę zapytać go jeszcze, czy da radę o trochę młodszych, ale nic nie obiecuję

Jeżeli chodzi o Mszę to nie wiem

jeżeli byłby jakieś pytania to śmiało proszę zadawać będę się starał odpowiedzieć

Damian napisał:

...a przede wszystkim świadczyć swoim życiem duchowym

To może ja lepiej nie pojadę

Wszystko spoko, tylko ze ja nie wiem co za tydzień będę robił co dopiero za dwa.

No i
- transport jakiś?
- no i superważna kwestia- jakieś jedzenie ?

bywa ale ja i tak sie ciesze ;d;d;d;d przynajmniej w niedziele lajt a jak z tytmi próbami dla bieżmowanych??

to w takim razie, jeżeli mam nas deklarować to potrzeba mi konkretu, znaczy ko jedzie na bank, bo jak już zgłoszę to wtedy nie ma odwrotu

jezeli się nie zdecydujemy to też muszę powiedzieć, żeby szukali gdzie indziej

tak że wpisywać się kto na bank!

pozdrawiam

jeśli chodzi o niedzielę to ja będę na pewno

Myślę, że to jest bardzo fajny pomysł i ciekawe przedsięwzięcie, szczególnie dla przyszłych teologów dobre zadanie ;P Jestem jak najbardziej za i mogę pojechać na niedziele bo w poniedzialek to będą chyba zajęcia więc nie bardzo... Tylko nie wiem gdzie jest kino kosmos, ale to później jakoś sie dowiem Pozdrawiam

Kino kosmos
http://tiny.pl/l52q
Hmm cięzko mi sie deklarować dwa tygodnie przed, bo nie wiadomo jaka poprawka i z czego wyskoczy . Myślę ze mogłoby być fajnie nawet.

Jest mały problem, a mianowicie 2.III zaczynają się u nas rekolekcje i Ks. Proboszczowi zależy żebyśmy byli (co myślę, że jest zrozumiałe). Nie wiem co w takiej sytuacji wy o tym myślicie. Zdążymy wrócić do naszej Mszy? Czy moze jakos podzielimy się na 2 grupy i ktoś zostanie tutaj? nie wiem . Piszcie swoje propozycje!

Ja to bym pojechała... W końcu ja z innej parafii:) Niepokalanego Serca NMP:) to ja moge jechać;p

Ale nie wywalicie mnie z zespołu, no nie???

W sumie to ja też pisze się na wyjazd

hehe moja pierwsza wypowiedźna forum :p

no ja sam nie wiem, trochę to jest takie nie fair w związku z naszą parafią, mnie i tak nie będzie na rozpoczęciu, bo jadę i tak i tak ale nie wiem co z wami, muszę wiedzieć jak najszybciej ile osób będzie jechało na bank, odpowiedź muszę dać do niedzieli/poniedziałku

polecam pójść drogą wedle własnego sumienia

pozdrawiam
Damian