a może tak byśmy zaśpiewali taką piosenkę Stanisława Sojki "Na miły Bóg"??? Czy ktoś wybitnie nie toleruje tej piosenki albo zgłasza stanowczy sprzeciw???
a tutaj jest tekst:
Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie D A
Budowa ściany wokół siebie - marna sztuka A D
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczy D A
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam D G A D A D
REF:
Na miły Bóg, życie nie po to tylko jest, by brać A D G A
Życie nie po to, by bezczynnie trwać D G A
I aby żyć siebie samego trzeba dać D G A
Problemy moje, twoje, nasze, boje, polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuci
Daleko raj, gdy na człowieka się zamyka
No i tak sobie obmyśliłam, żeby zwrotki były solowe, np. Przemek mógłby je zaśpiewać, wszyscy refren, a Radek sie dołoży z harmonijką