Wspólny wyjazd?

Co sądzicie o pomyśle wspólnego wyjazdu?
Przydałoby sie cos wymysleć.
Ja mogę wykombinować wyjazd nad j.Białe koło 20 sierpnia, napiszcie czy ktoś byłby chętny?

Zainteresowanych szczegółami odsyłam na "prywatną wiadomość"
albo najlepiej na mój email:

hawk92@o2.pl

Pozdrawiam

ja odpadam...nie będzie mnie w Polsce...

ja jestem jak najbardziej za a moze w bieszczady byśmy się wybrali ?!?! to tylko kolejna propozycja moze byc i Białe

Ja byłabym chetna ale nie wiem jak z pracą, mam nadzieje, że udałoby mi się pojechać - mijsce niewazne (ale mimo wszystko wolę góry)

Góry-bomba, tylko w jaki sposób? mieszkamy w jednym miejscu i łazimy dookoła, czy robimy po 30 km dziennie idąc naprzód i śpimy gdzie padniemy ?
Namioty czy schroniska?

Zreszta to jeszcze by sie ustaliło

Jak 30 km dziennie to ja odpadam

Ja chetnie bym sie ruszył gdzieś w góry, dawno poza województwo nie wyjeżdżałem :/

Radek Ty byś padł przecież Ty jesteś jak wielbłąd mało pijesz i możesz jeszcze nieść Karolinę na plecach

jak w góry to są 2 opcje:
1. pole namiotowe w fajnym miejsu i wypady w góry (jeśli bieszczady to wiem gdzie iść :p)
2. gdyby jechało kilka osób, to można wynajać domek. znam taie w fajnym miejscu gdzie nie patrza na liczbe osób ale płaci się za dobę ;p to jakby się zrzucic to nie będzie tak źle to by było niedaleko Cisnej więc idealne miejsca na "wyprawy górskie" :p
co wy na to?

Damian napisał:

Radek Ty byś padł przecież Ty jesteś jak wielbłąd mało pijesz i możesz jeszcze nieść Karolinę na plecach

Teren miejski przypomina mi ojczystą pustynię, jeżeli chodzi o ukształtowanie terenu, dlatego z łatwością radzę sobie z tak niewielkim obciążeniem, jakim jest Karolina , w górach niestety mógłbym nie dać rady jej nosić...

Ola- jak już mówiłem ja bym chciał, o ile sie wyrobie finansowo i nie zechce mi sie ruszyć do jakiejś pracy w wakacje

gdybym wiedziała ile to osób będzie to bym podliczyła ile to wyniesie ale i tak ceny domków moge posprawdzać i mogę znależć pola namiotowe
mam nadzieję, że uda nam się wyjechać większa grupą

fajnie, ale jednak wole nad morze . Tam można się poopalać . Ale gdzie byśmy nie pojechali, zawsze z Wami, było by fajnie i wesoło. Pozdro

myślę, ze wspólny wyjazd nad morze (choćy z powodów finansowych) jest mało realny ale w bieszczadach jest bajkowo
mam prośbe jeśli ktoś wie że będzie mógł pojechac czy też najprawdopodobniej będzie mógł to niech wyśle mi prywatną wiadomość postaram się podliczyć ile by to kosztowało

Po wczorajszej rozmowie na grillu na ten temat czarnowidzenie mi się włączyło (Z powodu ogromu chętnych ) Ale kto wie może uda nam sie coś skleić... Mobilizacja ludzie Nie chcecie gdzieś pojechać ?

A moze pojedziemy i w góry i nad jezioro ?(tyle ze jezioro jest mozliwe raczej tylko w tym terminie, kiedy mówiłem )

fajnie byłoby się zmobilizować ;p zwłaszcza, że im więcej osób pojedzie tym mniej nas to będzie kosztowało, bo spadnie cena domku ;p to jak będzie?